Wiosną zeszłego roku nasze życie mocno się zmieniło. Koronawirus zmusił nas do pozostania w domu i ograniczenia kontaktów społecznych. Wielu z nas przekonało się, jak niekorzystny wpływ na zdrowie psychiczne może mieć zamknięcie się w swoich domach i mieszkaniach. Monika Kotlarek, autorka popularnego bloga na temat psychologii, mówi:
Izolacja, obostrzenia, dystans społeczny, niemożność zrobienia najprostszych rzeczy i spędzenia przyjemnie czasu mogą pogłębiać stres, który oddziałuje na cały nasz organizm.
Jak wynika z badania, szczególnie w początkowej fazie pandemii brakowało nam spędzania czasu na świeżym powietrzu. Znacznie ograniczone przez obostrzenia możliwości wyjścia na zewnątrz wymusiły na nas szukanie alternatyw. Szybko stały się nimi balkony, tarasy i ogródki. Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że ma w swoich domach dostęp do takich miejsc (najczęściej do balkonu), częściej z nich korzysta, a ich posiadanie ma teraz większe znaczenie niż wcześniej.
Najczęściej docenialiśmy możliwość bezpiecznego wyjścia na zewnątrz bez maseczki, zaczerpnięcia świeżego powietrza i odpoczynku. Balkony, tarasy i ogrody pozwalały nam poczuć wolność i odrobinę normalności, a nawet nawiązać lepszy kontakt z sąsiadami. Niektórzy zaczęli wykorzystywać te przestrzenie do innych aktywności niż wcześniej. Niemal co czwarta osoba z tej grupy deklaruje, że stały się one miejscem kontaktów towarzyskich. Część z nas zaczęła spożywać tam posiłki, pracować zdalnie, ćwiczyć lub bawić się z dzieckiem.
To wszystko spowodowało, że zaczęliśmy poświęcać tym miejscom więcej uwagi. Aż 70% ankietowanych przyznaje, że od początku pandemii bardziej dba o wygląd swojego balkonu, tarasu lub ogrodu. Najczęściej Polacy umieszczali tam więcej roślin, ale byli również tacy, którzy zdecydowali się na zakup nowych mebli ogrodowych lub remont. Jedna z uczestniczek badania stwierdziła nawet, że przeorganizowanie tej przestrzeni dało jej dużo satysfakcji i wręcz podtrzymywało ją przy życiu podczas lockdownu. Psycholog Jarosław Świątek mówi:
Przewiduję, że zainteresowanie domami z tarasem czy ogrodem wzrośnie po pandemii. Doświadczenie lockdownu w sposób szczególny pokazało osobom, które nie mają takiego luksusu, jak stresujące i nieprzyjemne może być zamknięcie we własnym domu, bez przestrzeni na zewnątrz, w której można poczuć się prawdziwie wolnym. Aby uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości, podczas zakupu mieszkania czy domu ludzie będą brali pod uwagę, czy posiada balkon, taras lub przestrzeń na ogród w większym stopniu, niż to czynili dotychczas.
Więcej o tym, jak zmieniły się oblicza balkonów, tarasów i ogrodów Polaków podczas pandemii, można przeczytać w najnowszym raporcie Domondo.
materiał prasowy