Spis treści:
- Co lubią pory? Podlewanie, cięcie, podsypywanie
- Jak uprawiać pory, żeby miały dużo białej części?
- Błędy w uprawie porów
Co lubią pory? Podlewanie, cięcie, podsypywanie
Chociaż pory są uznawane za rośliny łatwe w uprawie, to wymagają precyzyjnego podejścia, by osiągnąć pełnię smaku, rozmiaru i jakości. Najważniejsze jest podlewanie, ściśle dostosowane do warunków atmosferycznych. W okresach suszy i wysokich temperatur, gdy gleba szybko wysycha, należy nawadniać pory co 2–4 dni, dostarczając około 2,5 cm wody tygodniowo. W chłodniejszych bardziej wilgotnych okresach, gdy parowanie jest mniejsze, wystarczy podlewanie raz na kilka do kilkunastu dni, w zależności od opadów. Wodę kierujemy bezpośrednio do gleby, najlepiej za pomocą węża z końcówką kropelkową lub konewki, unikając moczenia liści.
Mokre liście sprzyjają rozwojowi chorób grzybowych, takich jak rdza pora, która objawia się pomarańczowymi plamami i osłabia roślinę. Zbyt duża ilość wilgoci w glebie prowadzi do gnicia korzeni, dlatego konieczne jest stosowanie przepuszczalnej, dobrze zdrenowanej gleby, najlepiej wzbogaconej kompostem. Brak podlewania nie zniszczy porów – urosną nawet w trudnych warunkach – ale będą wyraźnie mniejsze, twardsze i mniej soczyste, co obniży ich wartość kulinarną.
W pierwszym roku uprawy porów może dojść do przedwczesnego kwitnienia, czyli tzw. jarowizacji, wywołanej stresem środowiskowym, np. długotrwałą suszą, nagłym ochłodzeniem lub niedoborem składników odżywczych. Pojawienie się pędu kwiatowego w tym okresie oznacza, że roślina kieruje energię na produkcję nasion, zamiast na rozwój jadalnej łodygi. W takiej sytuacji należy niezwłocznie usunąć pęd, odcinając go ostrym sekatorem u nasady, aby por mógł skupić się na wzroście części jadalnej. W drugim roku uprawy kwitnienie jest procesem naturalnym, a nawet pożądanym, jeśli zależy nam na nasionach. Zbiór nasion z dużych, zdrowych okazów zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania dorodnych porów w kolejnych sezonach, ponieważ takie rośliny przekazują korzystne cechy genetyczne.
Przeczytaj również: Uprawa pora: sadzenie, pielęgnacja, zbiór
Podsypywanie ziemi wokół łodygi pora, to technika niezbędna dla uzyskania charakterystycznej, długiej i białej łodygi, która jest najbardziej ceniona w kuchni za swoją delikatność i subtelny smak. Ten zabieg rozpoczynamy, gdy pory osiągną około 30 cm wysokości. Co kilka tygodni, najlepiej co 2–3, należy ostrożnie dodawać wokół łodygi warstwę ziemi, kompostu lub innej lekkiej mieszanki organicznej, tworząc kopczyk o wysokości kilku centymetrów. Podyspywanie chroni łodygę przed światłem, co sprzyja jej wybielaniu. Utrzymuje ją również w cieniu, poprawiając teksturę, smak, i czyniąc ją bardziej kruchą i mniej włóknistą. Regularne podsypywanie pozwala uzyskać łodygę o długości nawet 20–30 cm, idealną do dań surowych, gotowanych czy zapiekanych.
Podsypywanie ziemi wokół łodygi pora, to technika niezbędna dla uzyskania charakterystycznej, długiej i białej łodygi. Fot. barmalini/123RF.com
Jak uprawiać pory, żeby miały dużo białej części?
Pory będą zachwycały długą, białą łodygą, jeżeli starannie przygotujemy glebę i zastosujemy odpowiednie nawozy. Przed sadzeniem glebę wzbogacamy dobrze rozłożonym kompostem (ok. 5–10 kg/m²) lub obornikiem, najlepiej jesienią, by zapewnić roślinom bogactwo składników odżywczych i poprawić strukturę podłoża. Pory najlepiej rosną w żyznej, przepuszczalnej glebie o pH 6,0–7,0; na glebach kwaśnych konieczne jest wapnowanie (np. dolomitem, 1–2 kg/mkw.), przeprowadzone kilka miesięcy wcześniej, by skorygować odczyn. Warto zbadać pH gleby testerem, aby uniknąć błędów. Dodatkowo, gleba powinna być głęboko spulchniona (na ok. 30 cm), w ten sposób ułatwimy porom rozwój korzeni.
W sezonie wegetacyjnym pory mają umiarkowane potrzeby nawozowe, ale regularne dokarmianie wspiera ich wzrost. Wystarczą 2–3 aplikacje płynnego nawozu wieloskładnikowego (zbilansowanego w azot, fosfor i potas, np. 10-10-10) w dawkach zgodnych z instrukcją, najlepiej wcześnie rano lub późnym wieczorem, by uniknąć poparzenia liści przez słońce. Alternatywą są naturalne nawozy, takie jak gnojówka z pokrzywy (rozcieńczona 1:10) lub biohumus, które dostarczają składniki odżywcze i wzmacniają odporność roślin na choroby, np. rdzę pora. Nadmiar azotu, zwłaszcza w nawozach mineralnych, prowadzi do nadmiernego wzrostu liści kosztem łodygi, dlatego kluczowy jest umiar – nie więcej niż 20–30 g nawozu na mkw. za jednym razem. Regularne, ale oszczędne nawożenie sprzyja wydłużeniu białej części łodygi.
Sadzenie porów w rowkach lub dołkach o głębokości 15–20 cm to technika, która ułatwia podsypywanie – kluczowy proces dla uzyskania długiej, białej łodygi. Sadzonki, przesadzane w kwietniu lub maju, powinny mieć grubość ołówka (ok. 0,5–1 cm) i wysokość 15–20 cm, co świadczy o ich gotowości do wzrostu. Przed sadzeniem przycinaj korzenie do 2,5 cm i liście do 10 cm, by zminimalizować stres i wspomóc regenerację. Sadź w odstępach 10–15 cm w rzędzie, z 30–45 cm między rzędami, aby zapewnić porom przestrzeń do rozwoju i ułatwić sobie późniejsze podsypywanie ziemią lub kompostem.
Przeczytaj również: Sadzenie pora w lipcu. Po czym najlepiej posadzić rozsadę pora?
Błędy w uprawie porów
Jednym z najczęstszych błędów w uprawie porów jest brak regularnego odchwaszczania. Perz i komosa intensywnie konkurują z porami o wodę, światło i składniki odżywcze, spowalniając wzrost łodyg, osłabia rośliny i zmniejsza ich odporność na choroby. Ręczne usuwanie chwastów, najlepiej co 1–2 tygodnie, lub delikatne spulchnianie gleby motyką wokół roślin (na głębokość 2–3 cm) umożliwi roślinom rozwój. Warto także stosować ściółkowanie, np. słomą lub korą (warstwa 5–10 cm), które ogranicza wzrost chwastów i pomaga utrzymać wilgoć w glebie, wspierając rozwój białej łodygi.
- Niewłaściwe podlewanie
Zbyt obfite nawadnianie, szczególnie w glebach ciężkich i słabo przepuszczalnych, prowadzi do gnicia korzeni i łodyg, a w skrajnych przypadkach do rozwoju chorób grzybowych, takich jak fytoftoroza. Z kolei niedobór wody, zwłaszcza w okresach suszy, ogranicza wzrost, powodując, że łodygi są cienkie, włókniste i mniej soczyste – plon może być nawet o 30–50 proc. mniejszy.
- Zbyt późny zbiór
Pory pozostawione w glebie po osiągnięciu dojrzałości (łodyga o średnicy 2,5–5 cm, zwykle po 50–180 dniach od sadzenia, zależnie od odmiany, np. wczesnej ‘Jolant’ czy późnej ‘Carentan’) mogą stać się twarde, stracić delikatność i smak, a w skrajnych przypadkach mogą pękać lub przedwcześnie kwitnąć. Zbiór najlepiej przeprowadzać, gdy łodygi są jeszcze zwarte, używając wideł ogrodowych, by nie uszkodzić roślin.
Wczesne odmiany, czyli m.in. ‘King Richard’, dojrzewają w 50–100 dni i są idealne na letnie zbiory, podczas gdy późne, np. ‘Giant Musselburgh’, nadają się do zimowania i wiosennego zbioru. W łagodnym klimacie pory mogą pozostać w gruncie na zimę, gdzie pod wpływem chłodu często podwajają rozmiar, zyskując na smaku. Na zimę możesz zabezpieczyć je słomą lub agrowłókniną, by przetrwały mrozy.
Warto także stosować ściółkowanie, np. słomą lub korą, które ogranicza wzrost chwastów i pomaga utrzymać wilgoć w glebie, wspierając rozwój białej łodygi. Fot. Natalya Selman/CanvaPro
- Brak ochrony przed szkodnikami
Pory są podatne na szkodniki i choroby, które mogą zniszczyć plony, jeśli nie zareagujemy w porę. Miniarka porowa, śmietka cebulowa czy wciornastki uszkadzają liście i łodygi, tworząc tunele lub deformując tkanki, tym samym osłabiając rośliny i obniżając ich wartość kulinarną. Rdza pora, objawiająca się pomarańczowymi plamami, oraz inne choroby grzybowe, jak mączniak rzekomy, rozwijają się w wilgotnych warunkach i mogą rozprzestrzeniać się na sąsiednie rośliny. Chore egzemplarze należy natychmiast usunąć i zniszczyć (nie kompostować!), by ograniczyć rozprzestrzenianie patogenów.
Naturalną ochroną są opryski wyciągiem czosnkowym (1 główka czosnku zmiażdżona w 1 litrze wody, odstawiona na 24 godziny, rozcieńczona 1:5) stosowane co 10–14 dni. Płodozmian, czyli unikanie sadzenia porów po innych cebulowatych przez 3–4 lata, oraz siatki ochronne o drobnych oczkach (1 mm) skutecznie zmniejszają ryzyko ataków. Dodatkowo, sadzenie porów w pobliżu marchwi lub selera odstrasza szkodniki dzięki ich intensywnemu zapachowi.
Źródła: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Uprawa patisonów - dobre odmiany i właściwości
Mszyce obsiadają pomidory. Przygotuj oprysk, który nie zaszkodzi roślinom