fot. 123RF/PICSEL
Gdy rozpoczyna się sezon zakupów i sadzenia cebulek kwiatowych, na pierwszy plan wysuwa się temat tulipanów. Jeśli chcemy cieszyć się ich widokiem w ogrodzie, musimy zaplanować to już jesienią. Chyba nie ma innej kwitnącej wiosną rośliny cebulowej, która ma tak szeroki wachlarz odmian, kolorów i kształtów. Ich cebule powinny się ukorzenić przed nadejściem mrozów, co zajmuje mniej więcej od 4 do 6 tygodni. Tulipany są pod tym względem mniej wymagające niż np. narcyzy, krokusy czy szachownice, możemy je więc sadzić w drugiej połowie września, jak również w październiku czy listopadzie. Ważne, żeby zdążyć przed zamarznięciem ziemi.
Cebule tych roślin możemy jesienią nabyć w wielu sklepach ogrodniczych, a nawet w marketach spożywczych. Największą ich ofertę znajdziemy w internecie. Warto wybrać sklep, do którego mamy zaufanie, ponieważ jakość cebul jest bardzo ważna. To od nich zależy zdrowie i wygląd pojawiających się później kwiatów. Nie mogą być one uszkodzone ani zgniłe, nie mogą mieć też plam świadczących o chorobie grzybowej. Im będą większe, tym lepiej, bo z tych największych wyrosną najbardziej dorodne i silne rośliny.
Warto przejrzeć ofertę wybranego sklepu, bo odmian tulipanów jest bez liku. Mogą się różnić nie tylko wielkością i wyglądem, ale również porą kwitnienia. Można je dobrać w taki sposób, żeby kwitły na rabacie nieustannie od marca do czerwca. Mogą być niskie, będące głównie ozdobą ogrodu lub wysokie, idealne na kwiat cięty, o kwiatach pojedynczych lub pełnych, płatkach tradycyjnie zaokrąglonych lub wydłużonych, ostro zakończonych falowanych lub karbowanych. Ponadto mogą być one jednobarwne lub wielobarwne. Przy ich wyborze można dostać zawrotu głowy.
Do uprawy tulipanów będę jeszcze wracać na blogu w późniejszych postach. Dziś kilka słów na temat ich sadzenia.
Tulipany można sadzić na rabacie samodzielnie lub mogą być też częścią istniejących już nasadzeń i wyrastać pomiędzy bylinami czy też pod drzewami lub krzewami. Mogą być również sadzone w donicach, które trzeba odpowiednio zabezpieczyć na zimę.
Jakikolwiek sposób byśmy nie wybrali, gleba, w której będziemy sadzić cebule, nie może być podmokła. Dobrze, żeby była bogata w substancje organiczne. Jeżeli planujemy posadzić cebule bezpośrednio do gruntu, należy miejsce to dokładnie odchwaścić i wyrównać. Możemy je wzbogacić dobrze rozłożonym kompostem. Jeżeli gleba w naszym ogrodzie jest ciężka, warto ją rozluźnić np. piaskiem. Tulipany lubią słońce. Głębokość sadzenia cebul zawsze zależna jest od ich wielkości. Ogólna zasada mówi, że głębokość otworu powinna równać się trzykrotnej wysokości cebuli. Przy czym, w przypadku luźnych czy też piaszczystych gleb można je posadzić jeszcze 2-3 cm głębiej.
Tulipany warto sadzić w grupach, np. po kilka lub kilkanaście sztuk jednej odmiany. Jeżeli na działce mamy problem z gryzoniami, możemy użyć koszyczków do roślin cebulowych. Ja najczęściej sadzę je po prostu w większych przemysłowych donicach, które mogą pozostać na rabacie aż do czasu ich wykopania latem, albo mogą być przeniesione w inne miejsce w czasie wiosennego kwitnienia tulipanów. To daje wiele możliwości na późniejsze aranżowanie kolorowych miejsc w ogrodzie, a także na obsadzanie tulipanami tarasowych i balkonowych donic.
Cebule tulipanów zaleca się sadzić w odstępach mniej więcej 10-centymetrowych, ale moje doświadczenie mówi, że mogą być one sadzone gęściej. Generalnie są one jednoroczne. Po wydaniu rośliny zamierają, tworząc jednak wcześniej nowe cebule. Dlatego jeżeli chcemy mieć zakupione w tym roku tulipany przez dłuższy czas, należy je wiosną podlewać i nawozić, żeby miały siłę się rozmnożyć. Posadzone cebulki zawsze porządnie podlewamy.
Tulipany to rośliny, które możemy uprawiać nie tylko w ogrodzie, ale także na balkonach. Sadzimy je jesienią w donicy wypełnionych ziemią ogrodową lub podłożem kwiatowym. Donicę tę należy jednak zabezpieczyć przed mrozem. Jeżeli mamy ogród lub działkę, dołujemy ją po prostu w ziemi w wolnym miejscu na rabacie czy grządce. Na balkonie taką donicę można wstawić do kartonu wypełnionego przykładowo korą, trocinami czy styropianem i przykryć ją od góry agrowłókniną, szmatką lub gałązkami. Zimy w naszym klimacie są coraz łagodniejsze. W ostatnich latach nawet niezabezpieczone tulipany pięknie wiosną kiełkowały i kwitły.
Izabela Schick
Ogród na co dzień