Spis treści:
- Co oznaczają plamy na liściach sadzonek pomidorów?
- Plamy na liściach pomidorów – żółte, fioletowe i białe
- Jak ratować sadzonki pomidorów?
Co oznaczają plamy na liściach sadzonek pomidorów?
Zanim sięgniesz po chemiczne środki, dokładnie przyjrzyj się liściom sadzonek pomidorów. Plamy mogą być wołaniem rośliny o składniki odżywcze, odpowiedzią na stres środowiskowy, śladem szkodników lub zwiastunem choroby. Ich kolor, kształt i rozmieszczenie to wskazówki, które poprowadzą cię do właściwej diagnozy.
- Niedobory składników odżywczych
Czasem to niedobory pokarmowe malują liście w niecodzienne barwy. Gdy pomidorom brakuje azotu, liście bledną, nabierając żółtawego odcienia, a ich krawędzie zaczynają się skręcać. Niedostatek fosforu zdradzają fioletowe przebarwienia na starszych liściach, zwłaszcza gdy chłód lub płytkie korzenie utrudniają jego wchłanianie. Z kolei brak potasu objawia się żółtymi, brązowawymi obwódkami na brzegu liścia, a przy deficycie wapnia można dostrzec drobne, ciemne plamki i późniejsze ogniskowe zasychanie wierzchołków owoców.
- Stres środowiskowy
Nadmiar wody już po dwóch-trzech dniach może zablokować dostęp powietrza do korzeni, co objawia się żółknięciem i więdnięciem tkanek. Zbyt intensywne światło bez wcześniejszego zahartowania sadzonek prowadzi do poparzeń słonecznych, widocznych jako nierówne, białe plamy na mostkowanych częściach blaszki liściowej.
Przenawożenie, szczególnie azotem, wywołuje pofałdowania liści i żółtawe obwódki. Natomiast zbyt niskie nocne spadki temperatury, zwłaszcza poniżej 12°C, spowalniają wzrost sadzonek pomidorów i barwią ich liście w antocyjanowe odcienie.
- Szkodniki i choroby
Zmiany barwy liści mogą też być wynikiem żerowania szkodników. Wciornastki i przędziorki wysysają soki, pozostawiając po sobie maleńkie, białawe punkciki lub brunatne kropki, a larwy miniarki psiankowatej drążą tuneliki wewnątrz liścia, co bardzo osłabia roślinę.
Przeczytaj również: Jak dbać o siewki pomidorów? Stosuj domową odżywkę
Choroby grzybowe, bakteryjne i wirusowe to kolejne zagrożenia dla sadzonek pomidorów. Zaraza ziemniaczana zaczyna się od żółtych plam, którym towarzyszy biały, pylisty nalot na spodniej stronie liści. Szara pleśń, czyli Botrytis cinerea, pokrywa wilgotne liście poduszeczkowatymi nalotami.
Mączniak prawdziwy maluje liście proszkowatym, rdzawym osadem, alternarioza tworzy ciemnobrązowe plamy przypominające tarcze strzelnicze, a septorioza objawia się żółtymi lub brązowymi plamami z szarym środkiem. Bakteryjna cętkowatość zostawia czarne plamki z żółtą otoczką, grożąc obumieraniem tkanek.
Zanim posadzisz pomidory do gruntu, dobrze przyjrzyj się liściom sadzonek. Fot. Alexey Zatevahin/123RF.com
Plamy na liściach pomidorów – żółte, fioletowe i białe
Dokładna obserwacja koloru, konsystencje nalotu i umiejscowienia przebarwień na liścia pozwoli ci szybko określić, czy roślina potrzebuje lepszego nawożenia, regulacji mikroklimatu czy zastosowania środków ochrony. Dzięki temu twoje pomidory wrócą do zdrowia, a zielone liście znów będą tłem dla obfitych plonów.
- Żółte plamy
Żółte, marmurkowate przebarwienia na liściach pomidorów często świadczą o fizjologicznym stresie wywołanym przez zimno oraz nadmierną wilgotność. Gdy temperatura podłoża jest niska, a gleba zbyt wilgotna, korzenie nie pobierają wystarczająco tlenu, a to niestety prowadzi do żółknięcia liści i spękań tkanki na drobnych fragmentach blaszki.
Jeśli żółtym plamom towarzyszy biały, pylący nalot na spodniej stronie liści, możemy podejrzewać zarazę ziemniaczaną (Phytophthora infestans). W początkowej fazie choroby pod liściem często widać kłaczki grzybni, zwłaszcza przy dużej wilgotności powietrza oraz przy długotrwałej porannej rosie. Warto wtedy ograniczyć podlewanie zraszaczami i poprawić wentylację, by obniżyć wilgotność.
- Fioletowe przebarwienia
Purpurowe lub fioletowe odcienie liści zwykle wynikają z deficytu fosforu, zwłaszcza gdy nocna temperatura spada poniżej 12°C. W takich warunkach korzenie nie nadążają z pobieraniem tego pierwiastka, a roślina gromadzi antocyjany, które nadają liściom purpurową barwę. Dotyczy to zwłaszcza starszych liści, znajdujących się bliżej podstawy pędu. Deficyt fosforu objawia się najpierw intensywnym przyciemnieniem i fioletowym zabarwieniem między nerwami, a później może prowadzić do nekrozy i zahamowania wzrostu pędu.
Przeczytaj również: Sadzonki pomidorów są wyciągnięte i wiotkie? Wypróbuj nietypową metodę
Nawet jeśli nawóz startowy wydaje się wystarczający, podczas chłodniejszych dni warto zastosować dodatkową dawkę nawozu bogatego w fosfor (np. płynne NPK 5-10-10). Podniesienie temperatury podłoża (np. ogrzewanie matami) znacznie poprawi pobieranie tego składnika i zmniejszy akumulację antocyjanów.
- Białe plamy i naloty
Proszkowaty, biały osad na powierzchni liści to niemal jednoznaczny sygnał mączniaka prawdziwego (Oidium neolycopersici). Grzyb rozwija się w suchych, ciepłych warunkach, a na liściach tworzą się skupiska zarodników w postaci białej, mączystej powłoki, która ogranicza fotosyntezę. Wczesna faza infekcji może przypominać poparzenia słoneczne, lecz przy mączniaku osad da się delikatnie strzepnąć, odsłaniając zdrową tkankę pod spodem.
Dzięki regularnej kontroli liści i dbaniu o roślinę, sadzonki wypuszczą bujne, zdrowe pędy i soczyste owoce.Fot. tchara/123RF.com
Jak ratować sadzonki pomidorów?
Jeżeli plamy na liściach sadzonek pomidorów zaczynają się rozprzestrzeniać, powinniśmy jak najszybciej odizolować porażone sadzonki. W ten sposób ograniczymy ryzyko rozwoju choroby na zdrowych roślinach. Następnie należy skorygować niedobory pokarmowe: przy fioletowych przebarwieniach zastosuj płynny nawóz o podwyższonej zawartości fosforu (np. NPK 5-10-10), a przy żółknięciu – formułę bogatą w azot (NPK 10-5-5). Jeśli przyczyną jest nadmiar wody, wstrzymaj się z podlewaniem sadzonek do czasu aż podłoże wyraźnie przeschnie. Każdy kolejny zabieg planuj tak, by gleba była wilgotna, ale nie mokra.
W szklarni i tunelu foliowym zadbaj o dobrą wentylację, otwierając wloty. Młode sadzonki pomidorów warto też regularnie hartować, wystawiając je stopniowo na zewnątrz, by przyzwyczaiły się do słońca i wiatru. W razie potrzeby sięgnij po środki ochrony roślin: na mączniaka prawdziwego zastosuj fungicydy zawierające siarkę lub mydło potasowe, zaś na szarą pleśń i zarazę ziemniaczaną – preparaty zawierające chlorotalonil lub miedź, w cyklu 2–3 oprysków co 7–10 dni. W walce z wciornastkami i przędziorkami, sprawdzą się insektycydy o selektywnym działaniu oraz naturalne wyciągi roślinne, które nie zabijają owadów pożytecznych.
Pamiętaj również o profilaktyce: wybieraj sterylnie przygotowane podłoża z perlitem, stosuj płodozmian (unikaj sadzenia psiankowatych na tym samym miejscu przez 3–4 lata), dezynfekuj narzędzia po każdym użyciu i spalaj pozostałości roślinne, zamiast kompostować. Dzięki temu plamy na liściach przestaną być stałym zmartwieniem, a sadzonki wypuszczą bujne, zdrowe pędy i soczyste owoce.
Źródła: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Jak zrobić naturalne środki ochrony roślin?
Posadź seler w dobrym sąsiedztwie. Będzie miał zdrowe i twarde bulwy