To idealny czas do odpoczynku w ogrodzie i porannej kawy na tarasie. Podczas relaksu nie zapominajmy, że systematyczność i odpowiednie rozplanowanie prac w ogrodzie sprawi, że dalsza część sezonu wegetacyjnego naszych ogrodowych ulubieńców, upłynie w równie przyjaznej i miłej atmosferze. Zatem, o czym nie możemy zapomnieć, planując czerwcowe prace w ogrodzie?
Po pierwsze – podlewanie. Idealnie dla roślin jest, kiedy upalne i słoneczne dni, zakończone są porządną dawką wody spadającej z nieba, kiedy natomiast jej brakuje, musimy zadziałać. W nowo zakładanych ogrodach, już na etapie projektowania warto pomyśleć o automatycznym systemie nawadniającym. Jeżeli nasz ogród nie jest zaopatrzony w takie dobrodziejstwa, to niech podlewanie stanie się naszym wieczornym lub porannym rytuałem. I tu uwaga – rośliny wolą rzadsze, ale bardziej obfite podlewanie, niż bardzo częste, ale takie, które zwilża tylko niewielką warstwę gleby.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Po drugie – zadbajmy o trawnik. Skoro wszystko tak obficie rośnie, to trawnik również. Nie możemy sobie pozwolić na lenistwo i koszenie z częstotliwością raz na dwa tygodnie lub co gorsze, jeszcze rzadziej.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Z moich obserwacji i doświadczenia wynika, że minimalna częstotliwość koszenia trawnika w miesiącach ich najsilniejszego wzrostu, to raz na tydzień. Wtedy mamy pewność, że trawnik jest pięknie zagęszczony, soczyście zielony, niższe warstwy źdźbeł są odpowiednio doświetlone i nie żółkną, a trawa nie wyrasta w kępy, tylko daje efekt zielonego, równomiernego dywanu. Jeżeli wczesną wiosną zasilaliśmy trawnik nawozem na 100 dni, to w czerwcu należy powtórzyć ten zabieg. A kiedy miesiąc jest suchy, trawnik musimy podlewać codziennie.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Po trzecie – zadbajmy o rośliny wiosenne cebulowe. W czerwcu wykopujemy i dzielimy cebule tulipanów, narcyzów i hiacyntów. Przyznam, że nie robię tego co roku, ale raz na dwa-trzy sezony warto. Dlaczego? Cebule pozostawione w ziemi na stałe, po jakimś czasie po prostu znikają. Nie wykopywane, robią się coraz drobniejsze i słabsze, ponadto wykopanie ich daje możliwość ich podziału, a także przejrzenia i eliminacji tych chorych lub mocno uszkodzonych.
Kolejne czerwcowe obowiązki to plewienie. Skoro wszystko tak intensywnie rośnie, to chwasty również (niestety). W czerwcu nie zapomnijcie zatem o porządnym plewieniu i ściółkowaniu miejsc, gdzie chwasty rosły najmocniej.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Cięcie, zarówno żywopłotów formowanych, jak i przycinanie krzewów, które kwitły wiosną, jest bardzo pożądane i sprawia, że rośliny pięknie się zagęszczają.
Usuwanie przekwitniętych kwiatostanów rododendronów, lilaków i róż – sprawia, że rośliny nie tracą sił na produkowanie nasion, tylko z całą mocą bujnie rosną. W czerwcu także zróbmy przegląd roślin, a wszelkie oznaki chorób czy szkodników od razu zwalczajmy. Szczególną uwagę należy zwrócić na mszyce, mączlika lub mączniaka. Szybka reakcja uniemożliwi rozprzestrzenianie szkodników i chorób na inne, podatne rośliny.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
W ogrodzie warzywnym i sadzie możemy spokojnie wysiewać rośliny wybitnie ciepłolubne tak jak ogórki czy dynie. Warto również przerzedzić zawiązki na drzewach owocowych. Wówczas rośliny będą wytwarzać rośliny lepszej jakości. No i oczywiście najprzyjemniejsze, czerwiec to miesiąc zbioru truskawek, ale tego to już do obowiązków chyba nie zaliczamy?
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Zdjęcie główne: 123RF/PICSELL
Nowalijki z własnej skrzynki. Jak sadzić warzywa na balkonie?